Dziennik |
Dziennik ING: Słabsze dane z USA wspierają cięcie stóp Fed za tydzień. Konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego po grudniowym cięciu stóp o 25pb.
Wiadomości zagraniczne
USA: Słabsze dane z rynku pracy, ale inne odczyty sugerują stabilizację koniunktury. Obniżka stóp Fed za tydzień niemal pewna.
- Według ankiety ADP, w listopadzie liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym spadła o 32tys. (największy spadek od marca 2023), przy oczekiwaniach na wzrost o 10tys., po wzroście o 47tys. w październiku. Zatrudnienie netto w firmach powyżej 50 pracowników wzrosło o 90tys., ale w firmach poniżej 50 pracowników spadło o 120tys. Najwięcej nowych zatrudnionych zarejestrowano w edukacji, zdrowiu, rekreacji i hotelarstwie, a największe redukcje w sektorze usług profesjonalnych i biznesowych m.in. IT, finansach i budownictwie.
- Z powodu opóźnienia w publikacji raportu payrolls, przesuniętego na 16 grudnia ze względu na niedawny government shutdownu, dane ADP będą ostatnimi informacjami z rynku pracy przed posiedzeniem FOMC 9-10 grudnia. Wczorajsze dane wzmacniają jednak oczekiwania na kolejną obniżkę stóp Fed o 25pb. Za tydzień poznamy nowe prognozy makroekonomiczne i wykres dot-plot z oczekiwaną przez członków FOMC ścieżką stóp procentowych.
- Inne dane z USA wskazują na stabilizację koniunktury na umiarkowanym poziomie. Indeks koniunktury ISM w usługach lekko się poprawił do 52,6 w listopadzie z 52,4 w październiku, powyżej konsensusu 52,0. Alternatywny indeks PMI w usługach lekko się osłabił do 54,1 w listopadzie z 54,8 miesiąc wcześniej, choć wstępnie szacowano poprawę do 55,0. Produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu o 0,1%m/m, zgodnie z oczekiwaniami, choć po spadku o 0,3% miesiąc wcześniej (po korekcie z dół z +0,1%).
USA: Produktywne spotkanie z Putinem w ocenie Białego Domu, negocjacje trwają.
- Przedstawiciel Białego Domu określił wtorkowe spotkanie Witkoffa i Kushnera z Putninem jako produktywne. Prezydent Donald Trump potwierdził, że spotkanie było dobre, ale dodał, że do tanga trzeba dwojga i wspomniał, że Putin chce zakończyć wojnę, a Ukraina powinna zawrzeć układ z Rosją miesiące temu.
Strefa euro: Solidna koniunktura w usługach.
- W finalnym odczycie indeks PMI za listopad wyniósł 53,6 po 53,0 miesiąc wcześniej i powyżej 53,1 w odczycie wstępnym. Wyższe odczyty odnotowano w Niemczech (finalnie 53,1 po 52,7 wg flash) oraz Francji (51,4 finalnie, po 50,8 wstępnie).
UE: Komisja Europejska może zaproponować cel 70% produkcji w Europie dla towarów o znaczeniu krytycznym.
- Według dziennika Financial Times, UE ma zaproponować aby co najmniej 70% towarów o znaczeniu krytycznym, w tym samochodów, było produkowane w Europie, co ma zmniejszyć zależność od Chin. Dziennik dotarł do projektu rozporządzenia unijnego w tej sprawie. Nowe przepisy mają zostać przedstawione w przyszłym tygodniu. Działania UE są motywowane rosnącą presją konkurencyjną ze strony Chin.
UE: Dwie propozycje Komisji Europejskiej wsparcia finansowego Ukrainy.
- Komisja Europejska zaproponowała dwie opcje pozyskania finansowania na wsparcie Ukrainy w wysokości €90mld, co ma pokryć 2/3 potrzebnego finansowania Ukrainy w latach 2026-27. Jedna opcja to pożyczka reparacyjna z użyciem zamrożonych rosyjskich aktywów (sprzeciw Belgii i EBC), a druga to dług zaciągnięty przez UE. Decyzja ma zostać podjęta na szczycie przywódców UE w połowie grudnia.
Rosja: pierwsza emisja obligacji w juanach.
- Rosyjskie ministerstwo finansów wyemitowało pierwsze obligacje denominowane w chińskich juanach i pozyskała równowartość około US$3mld. Emisja wpisuje się w dążenia dedolaryzacji w krajach BRICS. Po inwazji na Ukrainę w 2022, Rosja ma odcięty dostęp do pożyczek w dolarach czy euro.
Dziś jobless claims z USA i sprzedaż detaliczna w strefie euro.

Wiadomości krajowe
RPP obniżyła stopy procentowe o kolejne 25pb. Dziś konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego.
- Zgodnie z oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej (RPP) obniżyła w grudniu stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego (NBP) o 25pb (stopa referencyjna wynosi obecnie 4,00%). Rada złagodziła politykę pieniężną na piątym z rzędu posiedzeniu decyzyjnym. Od czasu powołania RPP w Polsce w 1998 roku grudniowe zmiany stóp należały do rzadkości i były zwykle wymuszane poważnymi kryzysami lub szokami zewnętrznymi. Obniżki miały miejsce w 1998 (kryzys rosyjski), 2008 (Globalny Kryzys Finansowy), 2012 (kryzys fiskalny w strefie euro), a podwyżka w 2021 wynikała z silnego odbicia inflacji po pandemii.
- Wymowę komunikatu oceniamy na nieznacznie bardziej "gołębią" niż w listopadzie, chociaż może ona wskazywać na brak cięcia na początku 2026 roku. W komunikacie decydenci odnotowali, że wzrost płac nie jest już „podwyższony”, a spadek tempa wzrostu płac, to coś więcej niż "stopniowe obniżanie się dynamiki wynagrodzeń" o którym RPP mówiła miesiąc temu. Zniknęła uwaga o "podwyższonej rocznej dynamice cen usług", która jeszcze w listopadzie studziła oczekiwania co do spadku inflacji bazowej.
- Więcej światła na motywy działań Rady rzuci dzisiejsza konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego, ale rośnie prawdopodobieństwo bardziej ostrożnego nastawienia Rady do kolejnych obniżek stóp procentowych. Wydźwięk komunikatu sugeruje, że RPP nie ma przekonania, że przed nami dalszy spadek inflacji, a obecny jej poziom jest komfortowy. Prawdopodobnie Rada nie jest obecnie na takim etapie, żeby śladem Europejskiego Banku Centralnego (EBC) ocenić, że polityka pieniężna jest w odpowiednim miejscu, ale nie można wykluczyć, że na początku 2026 czeka nas przerwa w dostosowaniach stóp procentowych.
- W 2025 Rada obniżyła stopy procentowe łącznie o 175pb i większą część złagodzenia polityki pieniężnej w obecnym cyklu dostosowań mamy już za sobą. Perspektywy inflacyjne kształtują się korzystnie, co oznacza, że wciąż istnieje przestrzeń do obniżek stóp w roku 2026. Nasze prognozy wskazują, że w przyszłym roku średnioroczny wzrost cen może być niższy niż 2,5%. Rynek wycenia obecnie docelowy poziom stopy referencyjnej w okolicach 3,50%, ale w naszej ocenie jest duże prawdopodobieństwo, że obecny „cykl” zakończy się ze stopą NBP na niższym poziomie.
W przyszłym roku Polska dołączy do G20.
- Polska, kraj, który dawniej tkwił w pułapce za Żelazną Kurtyną, a obecnie jest w gronie 20 największych gospodarek świata, dołączy do nas na G20, by zająć należne jej miejsce – powiedział sekretarz USA Marco Rubio. Stany Zjednoczone przejęły przewodnictwo w G20, a kolejny szczyt odbędzie się w grudniu 2026 w Miami.
BIK: Rekordowa wartość nowych kredytów mieszkaniowych w październiku.
- Wartość udzielonych w październiku kredytów mieszkaniowych wzrosła o 45%r/r do PLN10,9mld, osiągając najwyższy poziom w historii – poinformowało Biuro Informacji Kredytowej (BIK). Liczba udzielonych kredytów wzrosła o 36,5%r/r. Wysoka aktywność tego segmentu rynku kredytowego jest związana z obniżkami stóp procentowych oraz rosnącymi realnymi realnie dochodami, co przekłada się na wyższą zdolność kredytową.
SAMAR: Spadek importu używanych aut i rosnący udział samochodów z Chin.
- Import używanych samochodów do Polski spadł w listopadzie o 10,4%r/r do 66,3tys. sztuk (najniższy poziom od grudnia 2023) – poinformował instytut Samar. Instytut zwrócił także uwagę na rosnący udział chińskich producentów, który wynosi obecnie 10,4% sprzedaży nowych aut ogółem.
Komentarz rynkowy
Rynek FX: Dolar pozostaje pod presją wraz ze słabymi danymi z rynku pracy USA jako najnowszym argumentem za przeceną.
- Przecena dolara trwa. Kurs €/US$ wzrósł wczoraj do poziomu 1,1675. Najnowszym źródłem słabości dolara okazały się dane ze Stanów Zjednoczonych. Rozczarowaniem okazał się raport ADP, który wskazał na spadek liczby etatów w sektorze prywatnym wobec oczekiwań niewielkiego ich przyrostu. Mieszaną wymowę miały natomiast dane PMI (spadek indeksu) i ISM (niewielki wzrost) w sektorze amerykańskich usług. Z kolei analogiczny indeks PMI dla strefy euro – mimo finalnego odczytu – okazał się wyraźnie lepszy od wstępnych danych głównie za sprawą pozytywnej niespodzianki we Francji. Nie bez znaczenia były także wskazania techniczne. Kurs €/US$ przebił techniczny poziom 1,1650 – maksima z połowy listopada i końca października – czym otworzył sobie drogę do dalszych wzrostów. W tym miejscu warto również przypomnieć wskazywaną przez nas na początku tygodnia dywergencję notowań €/US$ ze wskazaniami indeksu RSI (relatywna siła rynku) sugerującą nadchodzące zwyżki kursu. Czwartkowa sesja to kolejne dane z rynku pracy USA. Poznamy raport Challengera, czy wnioski o zasiłek dla bezrobotnych (jobless claims). Nie zmienią one jednak bieżącego nastawienia rynku, który pozostaje przekonany o przyszłotygodniowym cięciu stóp procentowych Fed. Celem dla notowań €/US$ pozostaje poziom 1,1723 choć fakt, iż za nami seria aż ośmiu z rzędu nieprzerwanych dni wzrostów sugeruje rosnącą potrzebę korekty technicznej.
- Kurs €/PLN wykorzystuje globalne osłabienie dolara do zniżki. Wczoraj złoty umocnił się o nieco ponad pół grosza, a notowania po raz kolejny w ostatnich trzech tygodniach próbowały forsować poziom 4,2250. Wzrosty €/US$ stanowiły przeciwwagę dla kolejnej obniżki stóp procentowych w Polsce. Wczoraj Rada Polityki Pieniężnej na piątym z rzędu decyzyjnym posiedzeniu obniżyła koszt pieniądza o 25pb (stopa referencyjna wynosi obecnie 4,0%). Dziś uwaga inwestorów przenosi się na konferencję prasową prezesa Narodowego Banku Polskiego. Od narracji Adama Glapińskiego uzależniamy kierunek czwartkowych zmian kursu €/PLN. Bieżąca oczekiwania rynku zakładają stabilizację stóp procentowych na styczniowym posiedzeniu Rady. Utrzymanie takiego scenariusza byłoby zatem neutralne dla wyceny polskiej waluty. Z kolei zasugerowanie możliwych cięć na początku 2026 roku byłoby źródłem niewielkiej przeceny złotego. Naszym zdaniem scenariuszem bazowym będzie chęć Rady do obserwacji tegorocznych obniżek stóp procentowych, których łączna skala wyniosła 175pb.
Rynek FI: Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami obniżyła stopy procentowe. Uwaga przenosi się na dzisiejszą konferencję prezesa Glapińskiego.
- Środa na rynku obligacji amerykańskich przyniosła niewielkie spadki dochodowości na całej krzywej, choć o ograniczonym wymiarze 2-3pb. Źródłem spadku rentowności była publikacja raportu ADP z rynku pracy USA, która wskazała na spadek liczby etatów w sektorze prywatnym wobec konsensusu zakładającego ich niewielki wzrost. W efekcie wzmocnieniu uległy obawy o kondycję rynku pracy USA, a w konsekwencji utrzymane zostały oczekiwania na grudniowe cięcie stóp procentowych Fed. Stabilizacja towarzyszyła natomiast wycenie Bunda. Po poniedziałkowym wyskoku dochodowości do 2,75% za sprawą jastrzębich sygnałów z Banku Japonii notowania przeszły w tryb horyzontalny. Bieżącym przedziałem zmian dochodowości Bunda jest kanał 2,70-2,80%. Dzisiejsze komentarze przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego (Lane, de Guindos, Cipollone) nie powinny wpływać na zachowanie niemieckiej krzywej.
- Wyczekiwanie na decyzję Rady Polityki Pieniężnej zdominowało przebieg wczorajszej sesji na rynku POLGBs. Zgodne z oczekiwaniami cięcie stóp procentowych o 25pb nieco wsparło spadki dochodowości wzdłuż całej krzywej. Dochodowość 10-latki obniżyła się do poziomu 5,15% tj. o 3pb. Uwaga inwestorów przenosi się obecnie na konferencję prasową prezesa Narodowego Banku Polskiego, która powinna przybliżyć możliwą decyzję Rady podczas styczniowego posiedzenia. Od wymowy przekazu prezesa Glapińskiego uzależniamy dzisiejszy ruch POLGBs, zwłaszcza na krótkim – bardziej wrażliwym na perspektywy polityki pieniężnej – końcu. Rynkowe wyceny przypisują obecnie 70% prawdopodobieństwo utrzymania stóp procentowych bez zmian w przyszłym miesiącu. W naszej ocenie wymowa dzisiejszej konferencji może nie być tak klarowna jak przed miesiącem, gdy prezes Glapiński „odczarował” grudzień jako możliwy miesiąc obniżki stóp procentowych.