Dziennik |
Dziennik ING: Fed pozostawi dziś stopy procentowe bez zmian. Niższa od oczekiwań nadwyżka w obrotach bieżących w kwietniu.
Wiadomości zagraniczne
USA: Inflacja CPI w maju 4,0%. Dziś Fed pozostawi stopy procentowe bez zmian.
- Inflacja CPI w USA wyraźnie spadła do 4,0%r/r w maju (lekko poniżej konsensusu 4,1%) z 4,9% w kwietniu, po wzroście o 0,1%m/m (0,4%m/m miesiąc wcześniej). Dla inwestorów ważniejszy był jednak odczyt inflacji bazowej 5,3%r/r i 0,4m/m (po 5,5% i 0,4% w kwietniu), który był blisko konsensusu odpowiednio 5,2% i 0,4%.
- Tym samym wczorajsze dane o inflacji nie powinny odwrócić na oczekiwań na pauzę w cyklu zacieśniania polityki pieniężnej na dzisiejszym posiedzeniu FOMC.
Niemcy: Poprawa indeksu ZEW w czerwcu, choć pesymizm dominuje.
- Indeks zaufania niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych ZEW poprawił się w czerwcu do -8,5pkt. z 13,5pkt. w maju. Niemniej jednak wciąż pokazuje dominację ocen negatywnych odnośnie sytuacji bieżącej i perspektyw dla gospodarki.
Wiadomości krajowe
Nadwyżka w obrotach bieżących z zagranicą w kwietniu, ale wyraźnie niższa od prognoz. Eksport i import poniżej oczekiwań.
- Dane bilansu płatniczego za kwiecień przyniosły kontynuację pozytywnych trendów, ale jednocześnie kilka niepokojących sygnałów dot. handlu zagranicznego.
- Utrzymała się nadwyżka na rachunku obrotów bieżących €0,4mld, ale była wyraźnie niższa od konsensusu (€1,5mld) i naszej prognozy (€1,3mld). Szacujemy, że w ujęciu 12-miesięcznym saldo obrotów bieżących poprawiło się do -0,7%PKB w kwietniu z -1,2%PKB w marcu. Jednocześnie nadwyżka w handlu towarami w kwietniu (€0,2mld) była niższa niż w marcu (€0,6mld), ale w ujęciu 12-miesięcznym poprawiła się z do -1,7%PKB z -2,1%PKB miesiąc wcześniej.
- W strukturze rachunku obrotów bieżących, nadwyżka w handlu usługami €3,1mld przewyższała deficyt w dochodach pierwotnych €2,7mld, a po wahnięciu w marcu, wróciliśmy również do niewielkiego deficytu w obrotach wtórnych -€0,3mld.
- Powody do niepokoju dostarczają dane o obrotach handlowych, choć trzeba pamiętać, że kwiecień tego roku miał jeden dzień roboczy mniej niż rok temu, a wartość obrotów jest silnie kształtowana przez spadające ceny transakcyjne w handlu zagranicznym. Tempo wzrostu wartości eksportu wyrażonego w euro spadło jednak wyraźnie do 2,4%r/r w kwietniu z 15,5%r/r, natomiast importu do -8,8%r/r z -3,0%r/r w marcu. Był to drugi miesiąc z rzędu spadku wartości importu, na co w dużej mierze wpływa korzystne obniżenie cen importowych (głównie surowców energetycznych), ale także osłabienie popytu krajowego. O przejściu od głębokiego szoku do normalizacji na rynkach energetycznych piszemy w opublikowanym wczoraj raporcie Reakcja polskiego biznesu na szok energetyczny. Perspektywy dla inwestycji energetycznych.
- Komunikat NBP wskazuje na słabą koniunkturę w krajowym przemyśle oraz słabszy popyt zewnętrzny jako czynniki stojące za niskimi dynamikami obrotów towarowych, oprócz spadku cen w handlu zagranicznym i umocnienia złotego. W kwietniu utrzymała się wysoka dynamika eksportu w branży motoryzacyjnej (sprzedaż akumulatorów litowo-jonowych, samochodów dostawczych, części samochodowych, aut osobowych oraz ciągników drogowych), ale w pozostałych kategoriach dominowały spadki, najgłębsze w towarach zaopatrzeniowych i konsumpcyjnych trwałego użytku. W imporcie spadła wartość pięciu z sześciu głównych kategorii towarów, najmocniej ropy i gazu, których ceny były odpowiednio o 16,3%r/r i 67%r/r (w PLN) niższe niż rok temu. Warto odnotować spadek importu produktów rolnych z Ukrainy, związane z wprowadzeniem blokady po polskiej stronie.
- Choć wczorajsze dane były gorsze od oczekiwań analityków nie powinny zmienić pozytywnego nastawienia dla złotego. W nadchodzących miesiącach oczekujemy umiarkowanego wzrostu eksportu, co przy słabym imporcie będzie oznaczać pozytywny wkład eksportu netto do wzrostu gospodarczego w całym 2023 roku.
- W ostatniej aktualizacji prognoz makroekonomicznych dla europejskich rynków wschodzących Directional Economics EMEA: Making the best of it spodziewamy się 1,5%PKB nadwyżki w obrotach bieżących w całym 2023 roku po deficycie 3,0%PKB w 2022. Głównymi czynnikami ryzyka dla salda obrotów bieżących będą wydatki zbrojeniowe i ewentualne ponowne wzrosty cen surowców na rynkach globalnych, choć przy ożywieniu gospodarki chińskiej w oparciu o usługi a nie przemysł, ryzyko wyższych cen energii na świecie jest niższe niż kilka miesięcy temu.
RPP: Bardzo mało wskazań stabilizacji procesów cenotwórczych – J. Tyrowicz.
- Dotychczas mamy bardzo mało wskazań, że unormowaliśmy, ustabilizowaliśmy procesy cenotwórcze – ocenia J. Tyrowicz z Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Zdaniem Tyrowicz proces, za który odpowiada bank centralny, nie jest ustabilizowany.
Rząd ujawnił założenia makroekonomiczne do budżetu na 2024.
- W założeniach makroekonomicznych do budżetu państwa na 2024 Rada Ministrów prognozuje wzrost gospodarczy w przyszłym roku na 3%, a wzrost cen konsumpcyjnych na 6,6% - poinformowała minister finansów M. Rzeczkowska. Założenia są zbieżne ze scenariuszem z Aktualizacji Programu Konwergencji, w stosunku do których zostały zaktualizowane o wpływ programu 800+. Wg szacunków ministerstwa podbije on wzrost gospodarzy o 0,2pkt. proc. i wzrost cen o 0,1pkt. proc. Przyspieszenie wzrostu PKB ma być efektem spadku inflacji, odbudowy płac realnych i odbicia konsumpcji, czemu powinno dodatkowo sprzyjać złagodzenie polityki pieniężnej. Z kolei spadek inflacji będzie konsekwencją stabilizacji cen na rynkach surowców energetycznych i na rynku żywności.
- Rząd proponuje wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej w 2024 o 6,6%, czyli w tempie prognozowanego wzrostu cen konsumpcyjnych. Renty i emerytury mają zostać zwaloryzowane o 12,3%, co będzie kosztowało budżet PLN43,6mld. Płaca minimalna od 1 stycznia 2024 ma się zwiększyć do PLN4242, a w lipcu przyszłego roku wzrosnąć do PLN4300. Z tego tytułu do gospodarstw domowych ma dodatkowo trafić PLN18mld.
- Proponowana podwyżka płacy minimalnej oznacza jej średnioroczny wzrost w 2024 o 20,5%, po wzroście o 17,8% w 2023. Oznacza to, że nie można wykluczyć, że wzrost płac utrzyma się na dwucyfrowym poziomie także w roku przyszłym, co zakładamy w naszym scenariuszu bazowym. Dynamiczny wzrost wynagrodzeń jest jednym z czynników, który będzie ograniczał spadek inflacji bazowej w średnim terminie.
Randstad: Utrzymuje się presja płacowa.
- W ciągu najbliższego półrocza 34% ankietowanych firm planuje podwyżki płac – wynika z badania Randstad. Jest to wzrost o 6,6pkt. proc. względem analogicznego okresu ubiegłego roku. Blisko 30% przedsiębiorstw chce podnieść wynagrodzenia o 2-4%, 25% o 4-7%, a 15% firm o 7-10%. Podwyżki w skali nie większej niż 2% deklaruje 15% ankietowanych. Najwięcej przedsiębiorstw (połowa) planujących podwyżki płac świadczy nowoczesne usługi dla biznesu. Rekrutacje w najbliższym półroczu planuje 16% firm, wobec 25% ankietowanych przed rokiem.
Komentarz rynkowy
Osłabienie długu, w końcu istotniejsza korekta na walutach CEE.
- €/US$ dotarł wczoraj do 1,08, najwyżej od dwóch tygodni. Inwestorzy prawdopodobnie redukują pro-dolarowe pozycje przed decyzją Fed, obawiając się np. mniej jastrzębiej retoryki. Sprzyjało temu lekkie zaskoczenie amerykańskim CPI w dół wczoraj. Waluty CEE wczoraj natomiast straciły. Najwięcej złoty (€/PLN podniósł się z 4,45 do 4,50), ale to też PLN w ostatnim czasie zyskał najwięcej.
- Zarówno na rynkach bazowych, jak i w kraju wtorek przyniósł wzrosty rentowności. Bund stracił około 8pb, amerykańska 10latka 6pb, polska nieco mniej, bo 5pb.
Fed prawdopodobnie wsparciem dla dolara.
- Dziś posiedzenie Fed, jutro EBC. Spodziewamy się, że niewielkie zaskoczenie w dół amerykańską inflacją nie złagodzi istotnie jastrzębiego nastawienia FOMC. Z kolei ostatnie słabe dane w Europie sugerują, że ECB nie może sobie pozwolić na więcej niż wycenione już dwie podwyżki stóp. Dlatego nadal uważamy, że €/US$ w krótkim okresie może postać blisko dolnego ograniczenia ostatnich wahań (1,0650), a w dalszej kolejności najprawdopodobniej podejmie próby wyłamania z konsolidacji górą.
- To powinien być początek ponownego procesu osłabienia dolara, choć wzrost €/US$ najprawdopodobniej będzie wolniejszy niż zakładaliśmy jeszcze w 1kw23. Kurs w tym roku najprawdopodobniej nie dotrze dalej niż do 1,18, a ryzyko jest raczej po niższej stronie. Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom gospodarka USA radzi sobie relatywnie dobrze, a Fed może nie zdecydować się na dodatkowa podwyżkę w lipcu i mniejsze obniżki albo ich brak w tym roku.
- Wczorajsza korekta na €/PLN choć wyraźna raczej nie zapowiada trwałego trendu. Spodziewany przez nas spadek €/US$ nie będzie raczej głęboki, a pozytywne czynniki z Polski jakie spowodowały zakupy PLN w poprzednich tygodniach nie zmieniły się. Dlatego liczymy, że już w przyszłym tygodniu €/PLN wróci do 4,45. W kolejnych tygodniach €/PLN może pogłębić dołki, ale na razie nie dalej jak do 4,40.
Większe wzrosty rentowności Treasuries w drugiej połowie tygodnia.
- Naszym zdaniem rozkład ryzyk nadal sugeruje nieco większy potencjał do wzrostu rentowności w USA niż Niemczech w tym tygodniu. Przekaz po posiedzeniu Fed będzie raczej jastrzębi. Dodatkowo w najbliższym czasie szykują się duże podaże długu w USA. Z kolei 10 letnie obligacje niemieckie są bliżej góry przedziału wahań niż amerykańskie. Dane z Europy dają tez coraz mniejsze pole do jastrzębich komentarzy EBC.
- Reakcja rynku na zapowiedzi nowelizacji polskiego budżetu, ostatnie zmiany to raczej trend globalny, nie lokalny. Równocześnie nie widzimy jednak nadal większego napływu kapitału na SPW, mimo dużego umocnienia PLN. To sugeruje raczej utrzymanie spreadu SPW do Bunda. Rynek nadal wycenia dość agresywne obniżki stóp jeszcze w tym roku.